piątek, 6 września 2013

5 sposobów na YouTube

Jeśli odczuwamy smutek, nudę, brak chęci do oglądania czegokolwiek konkretnego z ratunkiem przychodzi YouTube.

Oczywiście można zadowolić się jakimś vlogiem, kompilacją faili, czy bunkrami, których nie ma. Najlepsze jednak jest to, że YT może zaoferować również mnóstwo, mało znanych form filmowych świetnej jakości, zamieszczanych bardziej lub mniej legalnymi ścieżkami. Na szczęście zdarza się, że niektórzy twórcy sami udostępniają swoje dzieła na tym serwisie. czym radują serca i oczy internautów. Ponieważ buszowanie po YT to jeden z najlepszych sposobów na nudę, dziś pięć propozycji na to, jak wykorzystać można jego potencjał. Oglądajmy więc...



1. Krótkometrażowe animacje:

Animacja inspirowana - co ciekawe - wierszem Witkacego wyróżnia się niezwykłym stylem wykonania, mroczną atmosferą i oryginalnym pomysłem na wykorzystanie dobrodziejstw techniki poklatkowej. Madame niosąca ze sobą cały dobytek, podróżująca nie wiadomo dokąd i nie wiadomo z jakiego powodu to perła wśród współczesnych krótkometrażówek. 



2. Krótkometrażowe filmy


Still Life (2005)
Poza wieloma filmami początkujących reżyserów, które możemy odnaleźć dzięki różnorakim repertuarom festiwalowym, warto... no właśnie. Sama na filmik Still Life trafiłam z polecenia, więc, chyba po prostu, warto czytać Kinem W Oko :) Still Life to utrzymana w klimacie Stephena Kinga historia człowieka, który trafia do miasta zamieszkanego przez... manekiny. Potrafi nieźle namieszać w głowie i przestraszyć. A trwa tylko osiem minut!



3. Bloopers

Moje ulubione odkrycie z epoki kina niemego, to kompilacja wpadek na planach filmowych Charliego Chaplina. Przygotowując posta, trafiłam też na serię bloopersów z czasów kina klasycznego lat 30. i 40. Co prawda to drugie jest typową gratką raczej dla miłośników tej epoki, ale Chaplina może obejrzeć każdy. Czy bloopersy z czarno-białych filmów to już koniec Internetu? Miejmy nadzieję, że dopiero początek! 




4. Eksperymenty filmowe znanych osobistości

Na próżno szukać w innych, niż Internet mediach, filmu Karla Lagerfelda Once Upon The Time (2013). Projektant postanowił nakręcić krótkometrażówkę o ikonie mody, Coco Chanel. W roli głównej... Keira Knightley. Całość może nie jest rewelacyjna fabularnie, jednakże dopracowane wykonanie, stylowa Keira w czarno-białej oprawie i ciekawy twórca zachęcają do obejrzenia. Z tego samego podwórka - reklama Prady w reżyserii Romana Polańskiego, A Therapy (2012).



5. Teledyski

Czasem kinomani zapominają o tych niezwykłych formach wyrazu, jakimi są klipy muzyczne. Takie smaczki jak Thriller Michaela Jacksona, czy What you waiting for? Gwen Stefani to przykłady małych, pomysłowych arcydziełek. Ponieważ wybór teledysku, czyli automatycznie muzyki jest - chyba -  rzeczą jeszcze bardziej subiektywną, niż wybór filmu, podpunkt ten pozostawiam bez większych sugestii. Czekam na Wasze propozycje!



Ok. nie wytrzymam, muszę coś dodać.
Mam obsesję na punkcie klipów do Blurred Lines, We can't stop i Can't Hold Us. Koniec prywaty :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz